Dom poza miastem – od czego zacząć?

Dom poza miastem – od czego zacząć?

Masz dość gwaru, pośpiechu, stania w korkach? Marzysz, żeby rano budził Cię świergot ptaków? Chcesz pić kawę w ogrodzie, a nie w modnej kawiarni i w kilka minut od wyjścia z domu zagłębić się w lat? Takie marzenia ma coraz więcej Polaków. Podpowiadamy, od czego zacząć przygodę „dom poza miastem”.

Na pewno znacie te historie: rzucili wszystko i zaczęli nowe życie na wsi. Pełno ich w internecie, na blogach i w kolorowych magazynach. Nic wiec dziwnego, że gdy kolejny dzień da wam w kość korkami, nerwową bieganiną, problemami z komunikacją miejską i kolejkami w supermarketach, mówicie sobie: dość. I myśl o tym, żeby zwolnić, wyhamować, przenieść się w spokojniejsze miejsce zaczyna coraz śmielej kiełkować w Waszych głowach. Często też zbiega się to z pojawieniem się dzieci. Bo duże, tętniące życiem miasto jest świetne dla singla czy bezdzietnej pary, która inwestuje swój czas w karierę zawodową i liczne rozrywki. Ale wychowywać dziecko wśród spalin? Spacerować z wózkiem po betonowych chodnikach? Zieleń widywać tylko po dłuższej wyprawie do parku? Coraz więcej osób nie takiego dzieciństwa chce dla sowich dzieci, szczególnie gdy sami wspominają sielskie wakacje u babci na wsi.

A więc- zapada decyzja. Koniec z życiem w mieście. Szukamy domu za miastem. Od czego zacząć? O czym nie zapomnieć?

Poza miastem, czyli gdzie?

Mówiąc „dom poza miastem” możemy mieć na myśli bardzo różne rzeczy i lokalizacje. Każda z nich wiąże się z zupełnie innymi wadami, zaletami i wyzwaniami dnia codziennego.

Dom na przedmieściach dużego miasta to bardzo popularny wariant. Obecnie każda metropolia obrasta przedmieściami, które rozbudowują się w szalonym tempie. Na wyprowadzkę na przedmieścia decydują się przede wszystkim ludzie, których życie zawodowe związane jest z pobliskim dużym miastem. Warto jednak pamiętać, że jeśli codziennie dojeżdżamy do metropolii, możemy tracić na dojazdy bardzo dużo czasu. Warto więc przed podjęciem decyzji o przeprowadzce dokładnie sprawdzić kwestie komunikacyjne, na przykład czy na drodze dojazdowej są duże korki w godzinach szczytu, a także jak wygląda kwestia połączeń komunikacji publicznej. Dużą popularnością cieszą się okolice, które posiadają linię kolejową, bo to najbardziej niezawodny środek transportu. Zalety domu na przedmieściach? Bliskość dużego ośrodka, co pozwala na duży wybór ofert pracy i edukacji a także korzystanie z oferty kulturalnej i rozrywkowej. Atutem są też ceny: często niewielki dom na przedmieściach kupimy w cenie takiej samej lub nawet niższej niż mieszkanie w pobliskiej metropolii. Przedmieścia często są też bardziej zazielenione. Dotyczy to na przykład okolic Warszawy, która posiada wiele ciekawych lokalizacji w otulinie Puszczy Kampinoskiej.

Dom na wsi w pobliżu ośrodka miejskiego. Już nie przedmieścia, ale jeszcze niezupełne peryferia. Ciekawą lokalizacją dla tych, którzy szukają domu poza miastem są prężnie rozwijające się wsie i mikro miasteczka. Zalety? Na miejscu mamy zwykle szkołę i ośrodek zdrowia, nie ma problemu z zakupami. Zwykle jest dość dobra komunikacja publiczna, w tym autobusy i busy dla młodzieży szkolnej. Warto wiedzieć, że wiele wsi bardzo skorzystało na funduszach unijnych, dzięki czemu na przykład lokalne biblioteki pełnią funkcję domów kultury z bardzo szeroką ofertą. Życie toczy się tu wolniej, a ceny domów są naprawdę niskie w porównaniu z większymi a nawet mniejszymi miastami. Ma to związek z depopulacją niewielkich gmin. Jednocześnie włodarze gmin robią wiele, by przyciągnąć nowych mieszkańców i zachęcić obecnych do pozostania, co często przekłada się na wysoki komfort życia w takim mieście. Wady? Potencjalne problemy z pracą – dom na wsi jest dobrym pomysłem dla osoby, której praca nie jest związane z konkretnym miejscem zamieszkania, a więc dla ludzi pracujących zdalnie, mających wolne zawody lub pracujących w ruchu. Jednocześnie wiele osób podkreśla, że wybierając takie miejsce zamieszkania, mają o wiele niższe koszty utrzymania, co oznacza, że mogą pracować mniej, zachowując lepszy work-life balance.

Należy liczyć się też z małym wyborem oferty edukacyjnej: jedna szkoła, jedno przedszkole lub jego brak, mało prywatnych placówek.

Dom „na końcu świata” to wariant, który najczęściej znajdziemy w historiach publikowanych w prasie i internecie. Jest to propozycja dla odważnych i gotowych na zmierzenie się z licznymi wyzwaniami. Jakimi? Przede wszystkim z koniecznością zorganizowania swojego życia na nowo, zwykle w izolacji od dotychczasowego otoczenia i rodziny. Jeśli zamieszkamy na dalekich peryferiach, także liczba chętnych do odwiedzin może być niewielka. Zamieszkanie daleko poza miastem oznacza też konieczność starannego przemyślenia kwestii zarobkowania. Zwykle osoby, które wybierają taką lokalizację pracują zdalnie: mogą być tłumaczami, autorami, blogerami, programistami albo prowadzić sklep internetowy itp. Część decyduje się na wykorzystanie potencjału miejsca, w którym żyją: zaczynają na przykład hodować zwierzęta i produkować sery itp. Dość częstym pomysłem jest też otwarcie agroturystyki czy tworzenie miejsca na różnego typu zajęcia, warsztaty, kursy. Należy jednak pamiętać, że to bardzo ciężka praca, która ma niewiele wspólnego z sielskim i leniwie płynącym życiem. Co zyskujemy w zamian? Przede wszystkim: piękne otoczenie. Możemy kupić dom w pobliżu lasu czy rzeki, dom w górach albo nad jeziorem i każdego dnia cieszyć się bliskim kontaktem z przyrodą. Poza tym ceny gospodarstw i siedlisk na peryferiach są bardzo niskie. Niekiedy zapłacimy za duży dom tyle, ile za kawalerkę w dużym mieście. Oznacza to życie bez presji kredytu i z niskimi kosztami bieżącymi. Zaletą jest też możliwość kupienia pięknego i klimatycznego domu, na rynku znajdziemy na przykład gospodarstwa bardzo stare. Oczywiście trzeba liczyć się wówczas z koniecznością remontu, ale zyskamy możliwość życia w wyjątkowym miejscu.

Uwaga: jeśli planujecie kupić dom poza miastem, warto pamiętać o niedawnych zmianach prawnych, które znacząco ograniczyły możliwość obrotu gospodarstwami rolnymi. Jeszcze do niedawna zakup gospodarstwa rolnego był dostępnym dla każdego i świetnym sposobem na to, by za stosunkowo niewielkie pieniądze mieć dom poza miastem. Następnie rząd wprowadził poważne ograniczenia – ziemię rolną lub gospodarstwo o powierzchni powyżej 30 arów mógł nabyć tylko rolnik indywidualny, a więc osoba już posiadająca gospodarstwo, a dodatkowo mieszkająca w gminie, w której chce nabyć gospodarstwo. Oznaczało to, że nabycie gospodarstwa i wyprowadzka z miasta były bardzo trudne. W czerwcu 2019 roku przepisy zmieniono i podniesiono limit do jednego hektara, co oznacza, że możemy kupić niewielkie gospodarstwo. Jeśli jednak marzymy o rozleglej posiadłości i nie jesteśmy rolnikami posiadającymi stosowne kwalifikacje – sprawa jest bardzo trudna.

Dom za miastem: kupić czy wybudować?

Jeśli marzysz o wyprowadzce za miasto, musisz jeszcze podjąć decyzję, czy chcesz szukać idealnego domu, czy też skoncentrujesz się na znalezieniu działki budowlanej za miastem i zbudujesz dom od podstaw. Który wariant jest korzystniejszy?

Każdy z nich ma swoje wady i zalety. Kupując gotowy dom możem wyprowadzić się z miasta bardzo szybko. Szczególnie, jeśli znajdziemy nieruchomość w stanie, który nie wymaga przeprowadzania remontu. Nawet jeśli będziemy przeprowadzać remont, zajmie to zdecydowanie mniej czasu niż cały proces budowy. A jak to wygląda cenowo? Tutaj niestety trudno o porównanie, bo możemy kupić gotowy dom w wysokiej cenie, możemy też wybudować dom za kwotę zdecydowanie niższą. Przewagą domu gotowego jest to, że z góry znamy pełen koszt. W przypadku budowy czy kompleksowego remontu koszty mogą nas zaskoczyć i zdecydowanie wyjść poza zakładany pierwotnie budżet.

Kupując gotowy dom mamy szansę na znalezienie klimatycznego gospodarstwa za miastem – na rynku są na przykład stylowe, poniemieckie domy z charakterystycznej czerwonej cegły, czy drewniane chaty. To unikaty, które mają zupełnie inny klimat niż domy budowane obecnie. Często też na terenie znajdują się budynki gospodarcze: stodoła, stajnia, spichlerz. To budynki, które można wyremontować i wspaniale zaaranżować, na przykład robiąc w nich dom gościnny, warsztat do realizacji swojego hobby, czy salę do prowadzenia warsztatów. Możliwości są w zasadzie nieograniczone.

Z drugiej jednak strony układ starych domów często jest nietypowy i niekoniecznie odpowiada współczesnym potrzebom. Nie zawsze też można przearanżować przestrzeń ze względu na położenie ścian konstrukcyjnych. W tej kwestii zdecydowanie budowa domu od podstaw ma przewagę: możemy wybrać projekt, który perfekcyjnie pasuje do naszych potrzeb. Należy jednak pamiętać, że całość będzie czasochłonna. Szczególnie, jeśli planujemy wyprowadzić się daleko od miejsca obecnego zamieszkania – dojazdy, by nadzorować budowę będą zajmowały wiele czasu.

Dom poza miastem: nietypowe nieruchomości

Kiedy myślisz: dom poza miastem, przychodzą Ci pewnie do głowy obrazy różnego typu domów, domków, gospodarstw i siedlisk. A gdyby tak zamieszkać w mniej typowym miejscu, które pierwotnie wcale nie było przeznaczone na lokal mieszkalny? Niezwykłe domy można dziś znaleźć w całej Polsce. To na przykład… dworce i inne elementy kolejowej infrastruktury, choćby wieże ciśnień. Do sprzedaży trafiają stare młyny, spichlerze, nieczynne już szkoły… Każda z takich nieruchomości to propozycja dla prawdziwych pasjonatów i poszukiwaczy niebanalnych rozwiązań. Wiele z nich można nabyć w cenach nieporównywalnie niższych niż lokali mieszkalnych o zbliżonej powierzchni.

Zdecydowanie większymi kwotami trzeba dysponować, jeśli pragniemy zamieszkać w obiekcie zabytkowym, takim jak dwór, pałac czy… zamek, bo i takie oferty się trafiają. Choć mało kto myśląc o przeniesieniu się do domu za miastem myśli o zamieszkaniu w zamkowej wierzy, oferty te znajdują swoich nabywców.

A na zakończenie kilka znakomitych publikacji dla wszystkich, którzy marzą o domu poza miastem

Cisza i spokój. Cała prawda o życiu daleko od miasta Natalii Sosin – Krośniewskiej to reporterska opowieść o ludziach, którzy rzucili miasto i zamieszkali na wsi. Dlaczego podjęli taką decyzję? Czy są z niej zadowoleni? Z czego żyją? Co radzą tym, którzy chcieliby iść w ich ślady? O odpowiedzi na te pytania autorka poprosiła w swoich rozmowach blisko stu „byłych mieszczuchów”.

Miastowi. Slow Food i aronia losu Anny Kamińskiej to 21 opowieści o ludziach, którzy zrezygnowali z życia w mieście i wybrali wieś.

Odetchnij od miasta. 62 wyjątkowe domy gościnne w Polsce Aleksandry Bogusławskiej to nietypowe połączenie przewodnika turystycznego i reportażu. To opowieść o miejscach na peryferiach, często tworzonych przez ludzi, którzy wyjechali z miasta.

Książka: Lawendowe Pole, czyli Jak opuścić miasto na dobre: Poradnik to książka napisana przez Joannę Posoch, która w północno – wschodniej Polsce stworzyła plantację lawendy, muzeum lawendy oraz kameralną agroturystykę. Opowiada o swoich doświadczeniach i wyzwaniach, z jakim trzeba się zmierzyć, gdy wyprowadzimy się z miasta na wieś. Uczy też, jak sobie z nimi radzić.

Anna Pawłowska

Z wykształcenia - kulturoznawczyni, z zawodu – kobieta pisząca. Prywatnie - wielbicielka nowych miejsc, nowych smaków i nowych wyzwań. Miłośniczka literatury non-fiction, rosyjskich kryminałów i militariów.

Podobne artykuły

Siechnice czy przedmieścia Wrocławia — gdzie lepiej zamieszkać z całą rodziną?

Siechnice czy przedmieścia Wrocławia — gdzie lepiej zamieszkać z całą rodziną?

Monolityczne garaże betonowe są coraz popularniejsze

Monolityczne garaże betonowe są coraz popularniejsze

Firmy budowlane wykonujące remonty w Szczecinie i we Wrocławiu

Firmy budowlane wykonujące remonty w Szczecinie i we Wrocławiu

Projekty domów dużych

Projekty domów dużych